Nasze lato

Lato to dla nas przede wszystkim obozy wakacyjne na Issyk-kule. Dzięki staraniom br. Damiana odpoczynek dla dzieci był połączony z hipoterapię prowadzaną przez specjalistów z Polski. Największa liczba obozów dotyczyła dzieci inwalidów, takie jest zresztą podstawowe ukierunkowanie naszego Centrum. Jednorazowo przyjmujemy do 100 osób, a uczestnicy są zgrupowani w 2 lub 3 różnych grupach. Niektóre grupy są nieco niezależne, jeżeli chodzi o program pobytu, a niektóre obozy my organizujemy całkowicie. Niektóre grupy (szczególnie, które my organizujemy) mają program bardziej religijny, a niektóre koncentrują się po prostu na wakacyjnym odpoczynku na brzegu jeziora. Dla wszystkich nagrzany piasek, kąpiel w jeziorze i przechadzki po górskich dolinach to jedne z głównych atrakcji. Jak zwykle miały też miejsce obozy astronomiczne prowadzone przez Ojca Adama Malinowskiego. Pewną nowością było międzynarodowe spotkanie rodzin, które miało niemal 100 uczestników. Było ono prowadzone przez małżeństwo z Polski. W pracy pomagają wolontariusze, zarówno miejscowi, spośród naszej młodzieży, jak i zagraniczni – w tym roku z Francji, Polski (z naszego duszpasterstwa akademickiego z Gdańska) i z Anglii. Na zdjęciu nasza grupa katolickich nastolatków z parafii w Biszkeku i w Iwanowce (i wolontariusze z Gdańska).

Na początku sierpnia wyjechał do Wietnamu na podreperowanie zdrowia o. Michael. Bardzo jesteśmy wdzięczni za całoroczną pomoc w naszej biszkeckiej wspólnocie parafialnej. O. Michael pomaga obecnie w jezuickiej parafii w swojej rodzinnej miejscowości. W sierpniu pod dowództwem sch. Johna Bosco wróciła z Lizbony kilkunastoosobowa grupa naszej młodzieży.

Wakacje skończyły się ważnym wydarzeniem pielgrzymki papieża Franciszka do Mongolii. W spotkaniu brał udział O. Antoni. Cieszymy się, że nasze „peryferyjne” wspólnoty w Centralnej Azji dzięki wizycie papieża są coraz bardziej są zauważone.

Z pozdrowieniami – Remigiusz Kalski SJ